Hejka :) Zapraszam na nową notkę :)
********************************************************************************************************************
Dziewczyny popatrzyły tylko na nią z
litością. Niespodziewanie usłyszeli trzaskanie drzwi.
-Hejka. - rzekł Mark wchodząc po
schodach i do pokoju swojej przybranej kuzynki. - Co się stało?-
spytał, gdy zobaczył swoją żonę oraz przyjaciółkę siedzącej
przy kuzynce.
-Nie uwierzysz Mark. - rzekła Nelly.
-Słucham cię.
-Axela wcale nie ma w Niemczech.
-Co? A gdzie jest?
-Wrócił do Tokio.
-Nie mów mi, że Julia się z nim
widziała?
-Owszem, okazuje się, że to on jest
tym cesarzem z piątego sektora.
-Co?
U brązowowłosego na twarzy było
widać złość, niedowierzanie i wściekłość. Zaczął bronić
swojego przyjaciela i uważając, że Julia musiała się pomylić i
że on nigdy taki nie mógłby być. Niespodziewanie czarnowłosa
wstała z łóżka i wybiegła z pokoju a potem z domu. Nie mogła
znieść słów swojego szwagra. Wiedziała, że potrzebuje
samotności i dlatego usiadła pod mostem niedaleko boiska nad rzeką.
Tutaj nikt nie mógł jej znaleźć i mogła się swobodnie wypłakać.
W końcu gdy z jej oka poleciała ostatnia łza, niespodziewanie
rozpadał się silny deszcz.
-Julia? - usłyszała.
Podniosła wzrok i ujrzała osobę
której by się nigdy tu nie spodziewała.
-Jude. Co ty tu robisz?
-Akurat wracałem do domu, gdy
zobaczyłem, że ktoś siedzi tutaj. Z ciekawości chciałem to
sprawdzić. Ale co ty robisz w Japonii?
-Wróciłam wczoraj ze względu na
pracę. Mój oddział przeniósł mnie z Polski z powrotem tutaj.
-Rozumiem. Ale co robisz w ogóle
tutaj? - spytał, lecz gdy zauważył że dziewczyna się całą
trzęsie, postanowił oszczędzić pytania na później. - Chodź. -
rzekł podając jej rękę.
-Dokąd?
-Zapraszam cię do siebie. Chyba nie
będziesz siedziała w takiej ulewie?
Ona przyjęła jego dłoń i szli już
razem pod parasolem do domu pana Sharpa.
-Ładnie tu masz. - rzekła trzymając
kubek z gorącą herbatą na kanapie w salonie.
-Dzięki. Długo tu już jesteś?
-Nie, przyleciałam tu zaledwie
przedwczoraj.
-Rozumiem.
-Czy Mark wie, że jesteś trenerem
Akademii Królewskiej? - spytała niespodziewanie.
-Skąd o tym wiesz? - spytał wręcz
zaskoczony.
-Jestem dziennikarką. Nic się
przede mną nie ukryje. - rzekła i puściła mu żartobliwie oczko.
On na to się cicho zaśmiał.
-A przy okazji co u Celii? - spytała
ale jego reakcja była dość dziwna.
-Nie wiem. Nie rozmawiałem z nią od
dawna.
-Czemu?
-Nie mogę jej teraz na nic narażać.
Zwłaszcza, że piąty sektor nadal mnie śledzi.
-Czemu cię śledzi?
-Śledzi każdego z naszych byłych
członków. Ty dopiero przyjechałaś i mogą o tobie na razie nie
wiedzieć jak i o Marku. Przecież niedawno sam wrócił.
-Dziwnie się dzieje. Ale co ty
kombinujesz Sharp?
-Przed tobą chyba nic się nie ukryje.
Ale musisz obiecać, że nikomu nie powiesz.
-Obiecuje.
Wtedy chłopak nachylił się i
wyszeptał dziewczynie całą prawdę.
-To niesamowite. Tylko czemu nie
wciągniecie w to Marka?
-Na niego przyjdzie jeszcze pora. Ale
powiem ci jeszcze jedno. Od dzisiaj cesarz piątego sektora to twój
największy wróg.
Na samo wspomnienie na twarz
czarnowłosej powrócił smutek i ból.
-Julia, wszystko w porządku?
-Nie. Nic nie jest w porządku. Powiedz
mi czy ty wiesz jak nazywa się ten gość?
-No tak Alex Zabel.
-Jesteś w wielkim błędzie.
-Nie rozumiem cię.
-No bo widzisz, widziałam się dzisiaj
z tym człowiekiem.
-Jakim cudem?
-Takie miałam zadanie. Ale gdy go
tylko zobaczyłam ... i spojrzałam mu w oczy ... ja... - i znowu z
jej oczu poleciały łzy.
-Kim on w takim razie jest?
-Toaxel. - wyrzekła tak szybko że
nikt by nie mógł tego zrozumieć.
-Słucham?
-To Axel. - wyrzekła z wielkim bólem
na ustach.
Na twarzy malowało się mu wielkie
zdziwienie.
-Axel? Jesteś tego pewna.
-Tak. Po prostu jego oczu nie da się
zapomnieć. Chodź już nie wyglądają jak kiedyś. Teraz to
zupełnie inny człowiek.
-Poznał cię?
-Chyba nie. Gdy tylko spojrzałam mu w
oczu i się zająkałam, on się spytał czy wszystko w porządku,
wtedy się po prostu odwróciłam i wybiegłam najszybciej jak
mogłam. - wyrzekła wszystko na jednym wydechu i znów wycierała
spadające łezki.
-Ale jakim cudem cię nie poznał?
Przecież nie mógł tak łatwo cię zapomnieć.
-Może mógł. Poza tym na spotkaniu
nosiłam zerówki które sprawiają, że zmienia się kolor moich
oczu na czarny. W dodatku miałam na sobie perukę.
-Ale po co ci...?
-Wolę by na razie nikt nie wiedział o
moim powrocie. A włosów nie chce mi się malować. Bo jedynymi
rzeczami które się nie zmieniają po wielu latach to kolor oczu i
włosów. Chyba że się ktoś na prawdę uprze.
-Dobrze nie będę się wtrącał do
twoich metod.
-I lepiej niech tak zostanie. A tak
przy okazji, co u twojej ,,narzeczonej"?
-I o tym także wiesz? - na co ona
tylko się chytrze uśmiechnęła.
-Mam poufne źródło informacji. I
niestety ci go nie zdradzę.
-Nie miałaś z nikim kontaktu od czasu
opuszczenia Japonii?
-Nie tylko kilka razy rozmawiałam z
Silvią, lub ona ze mną.
-Okey, ale co robiłaś pod mostem.
-Uciekłam z mieszkania Nelly gdyż im
również powiedziałam o Axelu i w dodatku nie mogłam znieść, że
Mark nie może tego przyjąć do świadomości.
-Nie dziwi mnie to, ja też nie mogę w
to uwierzyć do końca. Przecież znamy go jako kogoś innego. Ale
Marka i Axela łączy większa przyjaźń. Gdyby nie Mark, Axel by
nigdy nie wrócił do piłki nożnej.
Oboje po tej przemowie siedzieli cicho
zastanawiając się o co we wszystkim tutaj chodzi. W końcu Julia
wstała podziękowała za miłe przyjęcie i wysłuchanie i sobie
poszła. Wróciła do domu państwa Evans lecz od powrotu nawet nie
wychyliła nosa ze swojego pokoju aż do pewnego wieczora. Od jej
powrotu do Japonii minął z dobry miesiąc. Niespodziewanie dostała
telefon.
-Posłucha mnie teraz pani wyraźnie
panno Dankiewicz. Do końca najbliższego miesiąca masz dostarczyć
wywiad na który dostaliśmy pozwolenie na wyłączność, inaczej
wylatujesz. Czy wyraziłam się jasno?
-Tak szefowo. Rozumiem.
Nie miała innego wyboru. Bardzo jej
zależało na tej pracy. A skoro nie poznał jej, miała wielkie
szanse pozostając nadal incognito. Jeszcze tego samego wieczoru
nałożyła swoje sztuczne fioletowe włosy i okulary zerówki i
wyszła na miasto. Musiała jeszcze raz wszystko przemyśleć i nogi
same ją poniosły nad boisko nad rzeką, miejsca legendarnego.
Zeszła po schodach i usiadła na ławeczce. Powróciło do niej jej
dawne życie i wspomnienia z dawnych lat. Z oka poleciała pojedyńcza
łezka.
-Panna Wójcik?
Jednak jak usłyszała ten głos,
otarła policzek. Podniosła głowę i zobaczyła osobę której
wolała już nigdy w życiu nie spotkać.
-Pan Zabel? Co pan tu robi?
-Akurat musiałem coś załatwić i
przez przypadek wpadłem na panią. Przy okazji czemu pani uciekła z
naszego spotkania? - spytał dosiadając się do niej, na co ona się
lekko i dyskretnie odsunęła.
-Miałam właśnie w tej sprawie do
pana dzwonić. - wyrzekła. - Przepraszam za to moje zachowanie. Ale
jeśli można chciałam bym się jeszcze raz umówić i przeprowadzić
ten wywiad jak należy.
-Dobrze. Jeśli ma pani czas to niech
przyjdzie jutro pani gdzieś około piętnastej do Inazuma Cafe.
-Dobrze. Będę na czas. Do widzenia. -
rzekła i oddaliła się z wielkim bólem w sercu.
Jednak nie miała zielonego pojęcia
jak Romeo tęskni za swoją Julią.
*********************************************************************************************************************
W następnej notce:
Co się wydarzy na spotkaniu zamaskowanej Julii i niczego nieświadomego Axela? Czy Axel pozna w końcu tajemnicę Julii? Czy Axel zmieni swoje stanowisko? By się tego dowiedzieć, zapraszam na notkę za tydzień. Do zobaczenia :D
W następnej notce:
Co się wydarzy na spotkaniu zamaskowanej Julii i niczego nieświadomego Axela? Czy Axel pozna w końcu tajemnicę Julii? Czy Axel zmieni swoje stanowisko? By się tego dowiedzieć, zapraszam na notkę za tydzień. Do zobaczenia :D
Dziękuję za notkę .
OdpowiedzUsuńUuuuuu nie poznał jej w sumie ja też nie mogłam go poznać jak zaczęłam oglądać IE GO . Skapnelam się dopiero w 30 odcinek@_@
Kim jest narzeczona Juda Plisss powiedz w następnej notce
Super! Jude ma narzeczoną ? Kto to ? Plis napisz :)
OdpowiedzUsuńJeśli chcecie wiedzieć kim jest ta tajemnicza dziewczyna musicie zaczekać do czwartku :) Wtedy wstawię dodatek specjalny jak Jude się oświadcza.
OdpowiedzUsuńDziś będzie ten dotakek czy jutro go dodasz
UsuńOk będę czekać ;)
OdpowiedzUsuńJupi dziękujemy Axeliela
OdpowiedzUsuń